niedziela, 31 lipca 2011

Słowacja: let' tmou



Są w gronie państw eurowizyjnych takie, którym nigdy się nie udaje. Do nich należy Słowacja. Nasi południowi sąsiedzi po raz pierwszy wzięli udział w konkursie w roku 1994 (zadebiutowali razem z nami i paroma innymi krajami z regionu). Od tego czasu występowali już 6-krotnie. Z marnym skutkiem.

Przejdźmy jednak do początku, czyli roku 1993. Wtedy bowiem miała miejsce pierwsza próba startu Słowacji w Eurowizji. 7 debiutujących krajów Europy Środkowo-Wschodniej miało między sobą rozstrzygnąć, które pojadą do Millstreet, gdzie odbywał się konkurs Eurowizji. Awansowały trzy, a Słowacja zajęła 4. miejsce - tracąc 4 punkty do zwycięzcy, a 1 do 3. miejsca. Tak czy inaczej na pierwszy eurowizyjny występ musiała poczekać jeszcze rok...

W 1994 roku pierwszymi reprezentantami Słowacji na Eurowizji zostali członkowie grupy Tublatanka, która największe sukcesy w tym państwie odnosiła w latach 80., a sukces w słowackich preselekcjach był zmierzchem ich kariery. "Nekonečná pieseň" ("Niekończąca się piosenka") dała Słowacji odległe, 19. miejsce w gronie 25 krajów. Co ciekawe, otrzymała "dwunastkę" od Malty, łącznie zdobywając 15 punktów. 




Słaby debiut spowodował, inaczej niż u nas, niechęć do tego konkursu. W 1995 Słowacja nie wzięła udziału w Eurowizji z powodu słabego wyniku rok wcześniej - była to zasada organizatorów, gdyż było mniej "wolnych miejsc" niż chętnych. Po przerwie wróciła w 1996 z utworem "Kým nás máš" ("Kiedy masz nas") wykonywanym przez Marcela Palondera. Zajął on 18. miejsce zdobywając 19 punktów (w tym 8 od Malty i 5 od Polski).




W 1997 roku Słowacji zabrakło na Eurowizji z powodu słabych występów w latach poprzednich. Powróciła w 1998 roku - reprezentowała ją Katarina Hasprova z piosenką "Modlitba". Zdobyła zaledwie 8 punktów (wszystkie od Chorwacji), zajmując 21. miejsce. Słowacja naturalnie rok później również nie otrzymała prawa występu w konkursie. W 2000 roku podjęła samodzielną decyzję o niewystąpieniu na Eurowizji z powodów finansowych, którą to podtrzymywała jeszcze przez kilka następnych lat.

Powróciła dopiero w 2009 roku. W Moskwie reprezentowali ją Kamil Mikulcik i Nela Pociskova. Piosenka "Let' tmou" ("Leć przez mrok") niestety przepadł w półfinale, zajmując przedostatnie, 18. miejsce. 




Sukces miał nadejść w 2010 roku. Kristina i jej "Horehronie" w niektórych sondażach były w gronie faworytów całego konkursu. W rzeczywistym półfinale jednak 24 punkty dały jej zaledwie 16. miejsce i niesamowity zawód.




Słowacki występ w 2011 stał pod znakiem zapytania - ponoć zrezygnowała ona z konkursu, jednak ogłosiła to już po możliwym do tego terminie. Opuszczenie konkursu skutkowałby karą finansową, toteż ostatecznie zdecydowano się wystawić reprezentację. A stanowiły ją dwie bliźniaczki: Daniela i Veronika Nizlove, znane jako TWiiNS. Utwór "I'm Still Alive" był pierwszym niewykonanym w języku słowackim. Poza tym nie został wybrany w krajowych preselekcjach - jego premiera miała miejsce w trakcie wyborów Miss Słowacji. Zresztą, same Słowaczki były uznawane za jedne z najładniejszych artystek na tegorocznej Eurowizji... Co do rezultatu piosenki - 13. miejsce i 48 punktów (w tym 12 od Ukrainy). Ciekawostką jest fakt, że w jurorskiej części głosowania awansowałyby do finału.




Jak widać na powyższych obrazkach - Słowacja nie ma szczęścia w Eurowizji. Mimo to nie rezygnuje i najprawdopodobniej potwierdzi swój udział w 2012 roku. Kto wie, jaki będzie wynik - wszak - tu pozwolę sobie na odrobinę ironii - idzie im z roku na rok coraz lepiej. 

2 komentarze:

  1. Hmmm, nie udaje im się, bo chyba jednak są po prostu słabi.... niestety tym razem żadna piosenka mi sie nie spodobała. jeszcze ten duet damsko - męski był najlepszy, pani nawet niezły głos ma, ale jak się ogólnie posłucha - pieją jakoś. ;) ale dołaczam się do ironicznych życzeń, może nastepnym razem... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja w przeciwieństwie do kolegi(?) uważam inaczej.Cenie bardzo utwory słowackie z 1994,1998 i 2009.Co do 2011 uważam, ze był dobry i zasługiwał na finał.
    P.S. Super blog :)

    OdpowiedzUsuń