wtorek, 19 lipca 2011

1996: Kasia Kowalska - Chcę znać swój grzech

Swoją karierę rozpoczęła na początku lat 90. w zespole "Evergreen" Roberta Amiriana. Później współpracowała z innymi zespołami, m. in. Piersi czy Talking Pictures. W 1993 podczas koncertu w warszawskiej Stodole zauważyła ją producentka muzyczna, Katarzyna Kanclerz. Tak zaczęła się kariera 20-letniej wówczas Kasi Kowalskiej.

We wrześniu 1994 ukazała się debiutancka płyta Kasi - "Gemini". Zdobyła ona status podwójnie platynowej za 400 tys. sprzedaży! W tym samym roku zdobyła Fryderyka za Debiut Roku. Artystka wyruszyła w trasę koncertową razem z Edytą Bartosiewicz. Wystąpiła także jako support przed Bobem Dylanem w trakcie jego koncertów w Polsce. W 1995 wystąpiła na Festiwalu w Sopocie wraz z piosenką "A to co mam". Jednak Grand Prix i Nagrodę Publiczności otrzymała za utwór "Jak rzecz", która trafiła m. in. na pierwsze miejsce Listy Przebojów Programu 3 PR.


Komisja Artystyczna TVP podjęła w 1996 roku decyzję, by to właśnie Kasia Kowalska reprezentowała Polskę na Konkursie Piosenki Eurowizji w Oslo. Zdecydowano, że wystąpi ona z utworem "Chcę znać swój grzech". Słowa do muzyki Roberta Amiriana napisała sama piosenkarka. Przed Eurowizją artystka podkreślała, że traktuje to jako kolejne wyzwanie i że "nie da się zwariować" tak jak rok wcześniej, gdy schudła siedem kilogramów w Sopocie. Zdawała sobie sprawę, że utwór odstaje gatunkowo od innych piosenek, jednak chciała zaprezentować utwór osobisty, do którego miała niezwykle emocjonalny stosunek.

Do Eurowizji zgłosiło się 30 krajów, jednak w finale mogło wystąpić maksymalnie 23. Przed konkursem zatem odbyła się runda "pre-kwalifikacyjna", w której wstępnie jedynie na podstawie nagrań audio wybierano utwory, które powinny się znaleźć w finale. Wśród nich znalazła się piosenka polska, co poczytano za dobry znak.


W koncercie 18 maja 1996 Kasia Kowalska zaśpiewała jako 20. - powodzenia, zgodnie z norweskim pomysłem na pocztówki życzył jej prezydent RP, Aleksander Kwaśniewski. Niestety, polska piosenka i artystka nie zyskały uznania jurorów. Łącznie zdobyły 31 punktów - po 7 od Turcji, Grecji oraz Bośni i Hercegowiny, po 4 od Cypru i Austrii, zaś 2 od Słowacji. Ostatecznie dało to Polsce 15. miejsce (takie samo co w rundzie pre-kwalifikacyjnej).

Artystka niezbyt dobrze wspomina występ na Eurowizji. Powrót z Oslo do Warszawy mógł zakończyć się tragicznie. Samolot na dwadzieścia minut przed wylądowaniem wpadł w burzę gradową nad Bałtykiem i istniało poważne niebezpieczeństwo, że się uszkodzi i spadnie. Jak wspominała sama Kasia Kowalska odetchnęła z ulgą dopiero wtedy, gdy ekipa wylądowała w polskiej stolicy. Poza tym na piosenkarkę spadła ogromna fala krytyki za występ i niepowodzenie - jak to zazwyczaj w Polsce bywa: za wszystko. Sprawiało to ogromną przykrość piosenkarce, która z czasem zaczęła przyznawać, że festiwale to nie jest jej domena. I chociaż była zafascynowana całą organizacją i muzyczną oprawą, to stwierdzała, że nie powinna tam jechać - o występie nie wspomina nawet na swojej stronie internetowej. A eurowizyjnej piosenki już nigdy na żywo nie wykonała...

Wrzesień 1996 to kolejna płyta "Czekając na...". Album promowany był przez utwór "Coś optymistycznego" - zyskał status platynowej jeszcze przed oficjalną premierą. 


W 1997 roku wystąpiła w filmie "Nocne graffiti" w roli narkomanki. W tym samym roku na świat przyszła jej córeczka, Aleksandra. W czerwcu 1998 ukazała się płyta "Pełna obaw", którą promował m. in. singiel "Co może przynieść nowy dzień", za który Kasia Kowalska zdobyła Fryderyka. 


Rok 2000 to wyjazd Kasi Kowalskiej do USA oraz rok wydania kolejnej płyty, zatytułowanej "5". Z niej pochodzą takie utwory jak "Nobody", "Być tak blisko", "Będę jak" oraz "Starczy słów". Z tą ostatnią piosenkarka wystąpiła w 2001 roku w Opolu w koncercie premier. Tam otrzymała Superjedynkę za Płytę Rock. Pod koniec roku otrzymała nagrodę MTV Europe Music Awards w kategorii Najlepszy polski artysta.


W 2002 wydała już szóstą płytę - "Antidotum", który promował tytułowy singiel oraz "Pieprz i sól".  I ten krążek zyskał status platynowej płyty, okazując się ogromnym sukcesem artystki. W 2004 roku Kasia Kowalska wyjechała do Tokio, gdzie nagrała płytę "Samotna w wielkim mieście", na której znalazł się m. in. utwór "Prowadź mnie". Dwa lata później nagrała piosenkę "Dlaczego nie!" będącą utworem promocyjnym filmu o tym samym tytule. 


Ósma płyta to "Antepenultimate" wydana w 2008 roku. Można usłyszeć na niej m. in. "A ty czego chcesz?", "Maskarada" oraz "Spowiedź". Tytuł albumu oznacza "poprzedzanie przedostatniego". Również w tym roku na świat przyszedł synek Kowalskiej, Ignacy. W 2010 roku Kasia Kowalska wzięła udział w niezwykłym koncercie w radiowej Trójce. Podjęła się ona opracowania piosenek Grzegorza Ciechowskiego i Republiki, co ma być osobistym hołdem dla "Obywatela GC", który był bardzo ceniony przez Kasię Kowalską i producentem jej debiutanckiej płyty. Koncert został wydany na płycie "Kowalska - Ciechowski - Moja Krew". W 2011 otrzymała w opolu SuperJedynkę w kategorii SuperArtysta.


Dla Kasi Kowalskiej występ na Eurowizji był jedynie małym epizodem w jej karierze, o którym niewielu pamięta - sama artystka też najchętniej by o tym zapomniała. Niewątpliwie jednak w 1996 był potwierdzeniem, że piosenkarka należała do grona najlepszych w naszym kraju. Opinię tę w przyszłości jedynie potwierdzała. Nie było jej także w żadnym z niemuzycznych show - to też należy zauważyć i docenić. I czekać na kolejną autorską porcję muzyki.

1 komentarz:

  1. Ja też nie wiedziałam, ze występowała na Eurowizji! a z tego, co widzę, zaśpiewała bardzo ładnie. ludzie to zawsze się będą czepiać, pewnie, że chciałoby się, zeby wygrała, ale trzeba też zwrócić uwagę na to jak wypadł sam występ, a nie tylko patrzeć na wynik. wcale się jej nie dziwię, ze już nie chce śpiewać tej piosenki, a szkoda, bo jest udana. ja zresztą w ogóle wolę Kasię "na smutno" i np "Coś optymistycznego" wkurzało mnie odkąd się pojawiło aż do dziś. ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń