czwartek, 13 września 2012

Najlepsze z najnowszych (część 2)

Druga część TOP-u najlepszych utworów z lat 2001-2012. Tym razem miejsca 90-81.
90. Tanel Padar, Dave Benton, 2XL - Everybody (Estonia 2001, 1. miejsce)

Mieszanka wybuchowa, w tym pierwszy czarnoskóry zwycięzca eurowizji. To kto wybiera się na imprezę?

89. Juliana Pasha - It's all about you (Albania 2010, 16. miejsce)
To jedna z nielicznych piosenek, którą można by uznać za "typowo eurowizyjną" - oczywiście o ile coś takiego by istniało ;-)

88. Flor-de-Lis - Todas as ruas do amor (Portugalia 2009, 15. miejsce)
Ciepła, portugalska muzyka, w sam raz na lato i podróże po "ulicach miłości".

87. Lordi - Hard Rock Hallelujah (Finlandia 2006, 1. miejsce)
Rockowe brzmienia jednak nie dla mnie, choć niektórzy uznają to za jedną z najlepszych piosenek w tzw. ever.

86. Blue Cafe - Love song (Polska 2004, 17. miejsce)
Nie mogło oczywiście zabraknąć polskiego akcentu. Piosenka niedoceniana - jak to zazwyczaj bywa - przez samych Polaków...

85. Verka Serduchka - Dancing Lasha Tumbai (Ukraina 2007, 2. miejsce)
O Verce też nie wypadało nie wspomnieć. Gdyby istniała nagroda "kosmity roku" na Eurowizji, powinna nosić jej (jego) imię :)

84. Brian Kennedy - Every song is a cry for love (Irlandia 2006, 10. miejsce)
Przez chwilę pożartowaliśmy, czas na poważną muzykę i gitarę akustyczną.

83. Kamil Mikulcik i Nela Pociskova - Let' tmou (Słowacja 2009, półfinał)
Chyba najlepsza piosenka naszych południowych sąsiadów - niestety ani razu nie mieli oni okazji zaśpiewać w finale...

82. 3JS - Never alone (Holandia 2011, półfinał)
Bardzo dobra piosenka w stylu radiówki, ale Holandia - podobnie jak i my - ostatnio nie ma szczęścia do sukcesów. I szczerze mówiąc, wersja holenderska utworu jest jeszcze lepsza.

81. Natalia Barbu - Fight (Mołdawia 2007, 10. miejsce)
Mocny utwór z przesłaniem i skrzypcami na początku, ach :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz